Idzie zima, a tu chleba ni ma?

Będąc na emigracji często zastanawiamy się, w jaki sposób przywołać domowe smaki, zapachy i zapewnić sobie znaną atmosferę. Bo niezależnie od tego jak bardzo podoba nam się na 'zachodzie', to zawsze chętnie ugryziemy kawałek dobrego świeżego wypieku.

Jak dla mnie najważniejszy jest chleb. Robiony własnoręcznie i to w dodatku na zakwasie. Do niczego nie można porównać tego magicznego momentu, gdy wyciąga się pięknie upieczony bochenek z piekarnika, a wszyscy dookoła patrzą z zazdrością w oczach. A ty w końcu możesz przyznać przed sobą, że jesteś mistrzem robienia chleba z zakwasu. O tak!

*Podany przepis pochodzi od Alex French Guy Cooking dostępny pod tym adresem

Co potrzebujesz?
-zakwas
-100g mąki razowej
-700 g mąki chlebowej + kilka garści do podsypywania
-500 ml letniej wody
-łyżkę soli
-20 godziny z czego większość to czekanie

1. Zrób zakwas. Prosta to sprawa i nie wymaga długoletniego pilnowania, spluwania co pół godziny i otulania słoika z nieznaną (jeszcze) mazią kocami, by tylko było jej ciepło. Nie wiesz jak? Sprawdź bloga np. Moje Wypieki o zakwasie. Potrzeba na to 3 dni i dosłownie po 5 minut dziennie. Dasz radę!

2. Jeśli masz aktywny zakwas to wspaniale. Jeśli nie, to wyciągnij zakwas z lodówki. Do miski odmierz 2 łyżki zakwasu, dodaj 100 ml letniej wody i 100 g mąki razowej. Dokładnie przykryj miskę ręcznikiem papierowym i uzbrój się w cierpliwość. Pieczenie chleba to wiele czekania. W tym wypadku to około 3 godziny. Jeśli zauważysz na powierzchni bąbelki, a zakwas 'rośnie' to najlepsza oznaka, że 'żyje'.

3. Odmierz 400 ml letniej wody i 600 g mąki chlebowej. Połącz z zakwasem w dużej misce. Wymieszaj dłonią albo drewnianą szpatułką. Przykryj plastikową folią i zostaw w ciepłym miejscu od 30 minut do godziny.

4. Wsyp pełną łyżkę soli i odrobinę letniej wody. Wymieszaj ręką. Przełóż ciasto na czysty blat i posyp mąką chlebową. Teraz czeka na ciebie składanie ciasta do momentu, kiedy w końcu będzie swobodnie odchodziło od ręki i od blatu (nie wiesz jak to się robi? sprawdź u Alexa). Przełóż do miski i przykryj szczelnie plastikową folią. Zostaw na 4 godziny.

5. Wyciągnij ciasto na blat i posyp lekko mąką. Przewróć na drugą stronę. Zawiń je jak kopertę. Prawy bok do lewego, lewy do prawego (hej hej hej!), góra do dołu, dół do góry. Spróbuj tak zrobić kilka razy. Zostaw pod plastikową folią na 30 minut.

6. Teraz ostatnie formowanie chleba. Spróbuj pozawijać ciasto znów w kształt koperty. Po chwili uformuje się z niego piękny owalny kawałek bochenka. Przygotuj kosz do chleba, a jeśli go nie masz, to może być miska, albo durszlak. Połóż na wybrane naczynie bawełnianą ściereczkę i oprósz ją mocno mąką. Ciasto delikatnie przełóż do środka do góry nogami, żeby tzw. miejsce 'sklejenia' ciasta było teraz na górze. Oprósz mąką i zawiń ściereczką. Wstaw je do lodówki na noc.

7. Ostatni sprawdzian naszych możliwości! 2 godziny przed planowanym pieczeniem wyciągnij ciasto z lodówki i daj mu się ogrzać. W międzyczasie nagrzej piekarnik do 250°C. Do nagrzanego piekarnika, wstaw kamienne naczynie z pokrywką (żaroodporne, albo tzw. dutch oven) i pozostaw w środku na przynajmniej 30 minut.

8. Ciasto przełóż na drugą stronę, najlepiej opierając o zwykła deskę do krojenia. Strzep nadmiar mąki. Wyciągnij naczynie z piekarnika (uważaj, gorące!). Do środka włóż ciasto. Szybko natnij je raz bądź dwa razy wzdłuż ostrym nożem, albo żyletką. Spryskaj wnętrze naczynia wodą, zamknij przykrywką i wstaw z powrotem do piekarnika, zmniejszając temperaturę do 220°C. Piecz przez 25 minut. Potem ściągnij pokrywkę i piecz kolejne 25 minut.

Chleb powinien wydawać głuchy odgłos, gdy popukasz go od dołu. Zanim zaczniesz jeść, wystudź go przez kilka godzin (oh wiem jakie to trudne, gdy po domu rozchodzi się świeży zapach chleba!).

No i gratulacje. Dla ciebie i dla mnie. Dobra z nas drużyna!



Komentarze

Popularne posty